Paula w Stanach

Hejka wszystkim! Postanowiłam zebrać wszystkie wasze pytania i złożyć je w jeden post! Mam nadzieję, że każdy znajdzie odpowiedź na pytania, a w razie czego służę pomocą i chętnie na wszystkie odpowiem! Gdzie jesteś? Odpowiedź: Mieszkam w stolicy stanu Idaho w Boise. Jest to niewielkie miasteczko u podnóży gór skalistych. Jest bardzo urocze i równie szybko się rozrastające. Jest najszybciej powiększającym się miastem w całych Stanach, a domy sprzedają się tu prędzej niż swieże bułeczki! Czy mieszkasz u rodziny? Odpowiedź: Tak. Mam własny pokój i łazienkę i w trakcie całego mojego pobytu będę mieszkała u nich. Rodzinka jest przeurocza i jestem pewna, że ten rok, który spędzę z nimi będzie wspaniały! Czy chodzisz do normalnej amerykańskiej szkoły? Odpowiedź: Tak. Moja szkoła bardzo dobrze traktuje studentów z wymiany. Jest nas łącznie piętnaście. Przysługuje nam bardzo dużo praw i jesteśmy traktowani na równi z normalnymi uczniami. Chodzę do Boise High, najstarszej szkoły

Hejka! Dzisiejszy post będzie głównie o tym, czego wszyscy są najbardziej ciekawi, czyli o szkole. Po pierwszym tygodniu spędzonym w amerykańskiej szkole mogę śmiało powiedzieć, że... polskie muszą się jeszcze wiele nauczyć. Po pierwsze przekonałam się, że ona może naprawdę sprawiać przyjemność! Pierwszy dzień był bardziej organizacyjny. Nauczyciele pokazywali nam prezentacje typu co to jest ściąganie i plagiat (tak, nie pomyliliście się) i co należy zrobić w razie jakiegoś zagrożenia. Zostały też zrobione zdjęcia do kart ID i mieliśmy prezentację w audytorium (które było większe i bardziej okazałe niż niejeden teatr w którym byłam) o homecoming. W jej trakcie jeden z uczniów wstał i krzyknął, że ma urodziny, po czym wszyscy zaczęli śpiewać mu sto lat.  Drugi dzień można bardziej traktować tak naprawdę jako "pierwszy dzień". Nauczyciele przedstawili nam wymagania edukacyjne i powiedzieli co będziemy potrzebowali na ich lekcje. Większość z nich chce segregatorów, któr

Hejka! 17 sierpnia wylądowałam w Boise w stanie Idaho. Z lotniska odebrała mnie lokalna kordynatorka Tammy, jej siotsra Angie i Unzila z Pakistanu, która mieszka u Angie. Moja host rodzina wyjechała na wakacje i w związku z tym mieszkałam przez weekend u Angie. Pokazała mi ona trochę Boise, a Tammy zabrała mnie do szkoły, bym dokonała rejestracji w szkole. Można było wybrać 7 przedmiotów, w tym angielski i historia są z góry narzucone. Ja wybrałam hiszpański, matematykę i fizykę rozszeroną, marketing i inżynierię. Boise naprawdę mnie zaskoczyło swoją wielkością. W centrum miasta znajduje się kilka dużych budynków oraz imponujący kapitol. W całej stolicy Idaho jest mnóstwo poukrywanych dzieł sztuki czy to na ścianach budynku, czy nawet na śmietniku. Angie zawiozła mnie i Unzilę do Boise Town Square, czyli największego centrum handlowego w okolicy mniej więcej wielkości arkadii. To dopiero był początek mojej wymiany, ale na pewno będę miło wspominać ten czas. Jestem pewna, że

Hejka! 14 sierpnia wylądowałam na lotnisku Newark na pograniczu Nowego Jorku i New Jersey. Stamtąd zostałam przewieziona do hotelu DoubleTree by Hilton. Wieczorem dostaliśmy kolację pożegnalną i już następego dnia udaliśmy się na szkolenie i na zwiedzanie Nowego Jorku.  Miasto naprawdę mnie zaskoczyło swoją wielkością i tym, że nie ma w nim żadnych centrów handlowych. Wycieczkę zakończyliśmy rejsem po rzece Hudson. Poznałam naprawdę wspaniałych ludzi i chciałabym ich wszystkich pozdrowić!  Teraz tylko 10h podróży do Boise z przesiadką w Huston. Do zobaczenia na miejscu!  Hello! On 14th of August, I landed in the Newark airport. From there I was transported to DoubleTree by Hilton. In the evening we were given the dinner. Next day we went the schooling and after it, we went on the small sightseeing of New York City. I was very surprised by how big the city is and that there are no shopping centers. Our trip was ended by a cruise on the Hudson River. I met so many amazi

Hejka wszystkim! Bardzo dziękuję za zainteresowanie moim blogiem i mam nadzieję, że wam się tutaj spodoba. Już dzisiaj jest ten dzień gdy opuszczam Polskę i wylatuję do Nowego Jorku. Tam spędzę jeden dzień na szkoleniu i następnego dnia wylatuję do Idaho!  W tym poście chciałabym szczególnie podziękować moim przyjaciołom. Tym, którzy pojawili się na pożegnalnej imprezie,  którzy zjedli ze mną lunch, którzy wyszli ze mną na ostatni spacer i tym, którzy specjalnie koczowali o piątej rano przed moim domem, by ostatni raz mnie przytulić. Dziękuję wam wszystkim.  Hi everyone! I am very thankful for a big interest in my blog! I hope you will like it. Today is that day when I am leaving Poland and going to New York. I am going to spend there one day on a special schooling. After that day I am flying to Idaho! In this post, I want to thank all my lovely friends. Them who were on my farewell party, them who ate last lunch with me, them who went on the last walk with me an

Hejka kochani! Mam na imię Paulina, mam 16 lat i w sierpniu tego roku wybieram się na dziesięć miesięcy do Boise, w stanie Idaho. Na tym blogu będę relacjonowała wam moją podróż i opisywała życie w Stanach Zjednoczonych. Mam nadzieję, że wam się tu spodoba! Hi guys! My name is Paulina, I'm sixteen years old and I'm going to Boise in Idaho in August to spend there 10 months. On this blog I'm going to tell you about my journey and life in the USA. I hope you will like it!